Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie przyswajam informacje,
bardzo dobrze uczę się w trakcie działania lub po prostu jeśli do prezentacji
dołączony jest ruch (pisanie na tablicy, animacje, tworzenie notatek). Całkiem
nieźle zapamiętuję obrazy, często lepiej pamiętam gdzie na kartce znajduje się
dana informacja niż co właściwie zawiera. Jeśli mam zapamiętać coś, co do mnie
mówisz, dopilnuj żebym to zapisała. Inaczej na 90% ulotni się z mojej głowy w
przeciągu dwudziestu minut. Tak, Twoje imię też.
Niestety, ta łatwość okazała się moim błogosławieństwem i
przekleństwem. Uczyłam się podczas lekcji, więc niewiele czasu musiałam
poświęcać na naukę w domu. Przyzwyczaiłam się, że wszystko przychodzi mi łatwo.
Jeśli trzeba było nad czymś popracować, cóż...trója to ciągle pozytywna ocena,
prawda? W ten sposób przylgnęła do mnie łatka „Zdolna, ale leniwa”.
Pomimo, że od tamtej pory minęło sporo lat, kompletnie nie
mam pojęcia co oznacza słowo „leniwa”. Pierwsze moje skojarzenie, to człowiek o
błogim uśmiechu, wylegujący się gdzieś na łące w słoneczny dzień. Bardzo
pozytywna wizja, więc może inaczej. Człowiek leżący na kanapie i umierający z
głodu, ponieważ od pięciu dni nie chciało mu się wstać? Trochę abstrakcyjne. Nijak się te skojarzenia mają do mnie.
Bynajmniej nie leżałam całymi dniami, raczej byłam jedną z tych nadaktywnych
osób. Zapisaną do różnych kółek zainteresowań, robiącą plakaty, prezentacje,
zadania dodatkowe i biorącą udział w różnych konkursach. Jasne, miałam problem
z zadaniami trudnymi, monotonnymi, czy nudnymi. Zwłaszcza jeśli należało nad
nimi popracować kilka dni. Przejawiałam raczej cechy pracoholika z ADHD niż
wylegującego się leniuszka. Skąd zatem łatka?
„Lenistwo” to jedno z tych słów, których bardzo nie lubię.
Są jak worek bez dna, z którego każdy człowiek wyciąga odpowiednie dla siebie i
danej sytuacji znaczenie. W komunikacji międzyludzkiej jest więc zupełnie
niepotrzebne. Myślisz A, mówisz B, drugi człowiek rozumie C, a reaguje jak na
D. Chaos i spięcie na przekaźnikach.
Lenistwem mogą być nazywane:
- odpoczynek
(potrzebny lub nie, być może oznaczający osłabienie zdrowia?),
- odkładanie zadań na później i lęk przed ich wykonywaniem
(strach przed porażką, krytyką, perfekcjonizm, niskie poczucie własnej
wartości),
- trudność w byciu asertywnym (zamiast odmówić wykonania
zadania, odwlekamy je),
- sprawdzanie granic (dzieci często nie wykonują poleceń,
żeby sprawdzić na ile mogą sobie pozwolić),
- model wychowania (w domu rodzinnym sprzątały tylko
kobiety, więc dorosły mężczyzna żyje w przekonaniu, że nie musi tego robić),
- posiadanie własnego zdania (skoro nie chcesz zrobić co Ci
każę, to jesteś leniwy),
- dopisz swoją własną interpretację :)
Jest to słowo o negatywnym zabarwieniu. Przyklejające się do
człowieka jako stała cecha charakteru. Stygmat lenistwa początkowo boli. Z
czasem przyzwyczajamy się do niego i zaczynamy postrzegać jako wygodną wymówkę.
Rodzina przestaje Ci zlecać ciężkie, monotonne prace domowe, w końcu jesteś
leniwy. Nauczyciele przestają wymagać od Ciebie nauki przedmiotów, które Cię
nudzą. Ktokolwiek przestaje wymagać od Ciebie cokolwiek, możesz się zająć tym
na co masz ochotę. Ba! Nie musisz być asertywny i przeżywać tych nieprzyjemnych
emocji, związanych z wymigiwaniem się. W końcu jesteś leniuszkiem, wiadomo, że
ty tego nie zrobisz. Łatka zaczyna nam odpowiadać. Czasem trochę uwiera,
zwłaszcza jeśli coś nas jednak interesuje, a nikt w nas nie wierzy. Wtedy byle
potknięcie może prowadzić do utrwalenia postawy wycofanej. Pewnego dnia sam
zaczynasz wierzyć, że jesteś leniwy i sam spisujesz siebie na straty.
Ile razy nazwaliście kogoś leniwym i z jakiego powodu? Czy
nazwano was kiedyś leniwymi? Co przez to zrozumieliście i czy wiecie co miała
na myśli osoba wypowiadająca te słowa?
P.S. Lenistwo! Przepraszam, nigdy się nie polubimy. Jesteś tak
wieloznaczne, że nie znaczysz kompletnie nic. Wprowadzasz zamęt w komunikacji
między ludźmi. Jesteś obelgą, która tylko krzywdzi. Nie potrafisz zdefiniować
problemów, doradzić możliwych rozwiązań. Stygmatyzujesz i niszczysz. Sory, ale
wypad ze słownika.